KORA SOSNOWA
Aby wiecznie nie walczyć z chwastami w naszym ogrodzie, miejsca między drzewkami, postanowiliśmy obsypać korą sosnową.
Znależliśmy sprzedawcę, który oferował towar w dobrej cenie. Problem był jednak taki, że musiał dostarczyć to z sąsiedniego województwa, za co trzeba było zapłacić. Chyba że, zamówienie zostanie złożone za minimalną kwotę 1200 zł, wtedy transport gratis.No i zamówiliśmy, łącznie 12 m3 kory.
Dostawa przyjechała o wyznaczonym czasie. Lecz gdy dostawca rozładował towar, złapaliśmy się za głowę, GDZIE MY TO WSZYSTKO ZMIEŚCIMY!
Zobaczcie sami:
Nie wiem jak to upchneliśmy, ale weszło...... Fakt, że takiego grubego podłoża z kory, to nawet w sosnowym lesie nie ma. ;0)
Komentarze