OGRÓD
Data dodania: 2014-12-08
Korzystając z pięknej pogody zasialiśmy trawę...
Po około dwóch tygodniach.
Oczywiście regularnie podlewając trawka rosła w oczach. I tutaj przydał się niezastąpiony system nawadniania. Zaprogramowany na godzinę 4 rano, załączał się i elegancko każdy cm2 trawnika został podlany. Komu by się chciało tak wcześnie rano wstawać i podlewać....? ;0)
I oto nam chodziło, aby podczas prac przy budowie domu, dzieci miały gdzie się wyszaleć. ;0)
Nawet zaskroniec (chyba?) ciekawy był tworzenia się nowego ogrodu.
Komentarze